świetny klimat wykreowany przez reżysera. Zdjęcia, muzyka i obsada na najwyższym poziomie. Bardzo podobała mi się aluzja załamania psychicznego.
Atuty ma spore, ale brakuje mu do tych najlepszych filmów kina grozy z lat 70' i 80'
Plusy:
-klimat
-postać Candymana grana przez Todda
-gra aktorska V.Madsen (rzadko w horrorach nie ma głupiutkiej postaci)
Remake będzie gorszy na bank, bo tak jest w ponad 90% odświeżeń klasyków.