interesujący, choć niekoniecznie odkrywczy. McNamara nie zdradza żadnych wielkich tajemnic, ale pomimo tego jego wspomnienia są niezwykle zajmujące, barwne, wartko opowiadane. widać że pomimo 86 lat na karku (tyle miał w trakcie kręcenia zdjęć) zachował ogromną bystrość umysłu, wciąż, jak rasowy polityk, starannie waży słowa. czasem zdarza mu się wypalić z jakimś strasznym banałem, ale to w zasadzie też można zaliczyć na poczet jego dyplomatycznej postawy. dodatkowo - mnóstwo zdjęć archiwalnych, fragmentów rozmów, przede wszystkim z prezydentami Johnsonem i Kennedym. całość, siłą rzeczy kręci się przede wszystkim wokół wojny w Wietnamie, ale znajdzie się tu też parę ciekawych spostrzeżeń na temat II Wojny czy kryzysu kubańskiego. porządny, rzetelny dokument, może niepotrzebnie podzielony na te 11 części, które i tak są bardzo umowne. nie jest to jednak żadne wielkie utrudnienie czy minus, a sięgnąć warto.