PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107913}

Mgły wojny: Jedenaście lekcji z życia Roberta S. McNamary

The Fog of War: Eleven Lessons from the Life of Robert S. McNamara
7,2 371
ocen
7,2 10 1 371
Mgły wojny: Jedenaście lekcji z życia Roberta S. McNamary
powrót do forum filmu Mgły wojny: Jedenaście lekcji z życia Roberta S. McNamary

McNamara spoglądający wstecz na swoje życie i polityczną działalność. Opowiada o II Wojnie Światowej, konflikcie kubańskim i wojnie w Wietnamie. Te anegdotki mają układać się w lekcje historii o wojnie i ludzkiej naturze. Trudno nie odnosić tego, co widzimy na ekranie do wydarzeń, jakie dzieją się aktualnie. Były sekretarz obrony w swoich wypowiedziach wypowiada się przeciwko unilateralnym akcjom czy też naginaniu faktów do własnych przekonań.
Jednak dla mnie jest w tym filmie coś bardzo perwersyjnego, że oto człowiek współodpowiedzialny za ludzkie rzezie na niespotykaną skalę wykłada lekcje moralności. Z resztą zupełnie niepotrzebnie. To, co mówi nie jest ani nowe ani oryginalne i jak zawsze zostanie zignorowane. Na takie spojrzenie, jakie prezentuje w tym filmie pozwolić sobie mogą jedynie staruszkowie, którzy próbują dokonać podliczenia zysków i strat w obliczu zbliżającej się powoli śmierci. W tym względzie młodzi są bardziej aroganccy, pewni siebie, wierzący, że nie popełnią błędów z przeszłości, choć tak naprawdę o tej przeszłości wiele nie wiedzą. Stąd też głos McNamary nie wielkie ma tu znaczenie.
Film sprawia raczej wrażenie spowiedzi, wytłumaczenia się z własnych decyzji. Jednak i w tym względzie film zawodzi. Jak pokazuje wyraźnie epilog, konwencja spowiedzi jest tylko i wyłącznie spowiedzią. McNamara zachowuje się przed kamerą, jak zachowywał się zawsze: mówi to co chce, przemilcza to co ważne i w najlepsze reinterpretuje fakty.
"Mgły wojny..." to film, który otrzymuje bardzo wysokie noty, był wielokrotnie nagradzany (w tym Oscarem), a ja oglądając go zachodziłem w głowę z niedowierzania. Nie rozumiem, za co film jest tak bardzo ceniony. Na mnie nie wywarł większego wrażenia.

torne

Właśnie obejrzałam ten film bo zwiodła mnie recenzja na okładce.
Nie polecam a może właśnie polecam. Spodziewałam się ciekawego dokumentu a to tylko nudna opowieść, bardzo mało obiektywna.
Pan McNamara nie patrzy na nic z perspektywy, wszystko opisuje tak jak on to widzi lub chce widzieć, nieźle go ponosi momentami. Mnie irytował i przerażał.

torne

Spodziewałeś się czegoś więcej po byłym prezesie chorej i zbrodniczej organizacji jaką jest Bank Światowy? Mówił tyle na ile mu pozwolili, skakał tak jak mu zagrali. Dokładnie jak marionetką którą był.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones