Obrazki są okej, ale za ścieżkę dźwiękową powinni wsadzić do więzienia. Najfaniej się ogląda bez dźwięku...
Ja również - uważam, że Philip Glass jest jednym z najbardziej utalentowanych kompozytorów przełomu wieku. Próba oderwania ścieżki dźwiękowej, od filmu świadczy chyba o niezrozumieniu filmu i jego przesłania. Dźwięk jest tutaj dopełnieniem obrazu i na odwrót, obraz jest dopełnieniem dźwięku, a film trzeba przeżyć, nie tylko obejrzeć, nie słysząc.
muzyka genialna... wykorzystana zresztą także w "truman show" ... nie zgadzam się z założycielem tematu
a ja jako że jestem filmwebowym chamem powiem jedynie, że:
AUTOR TEMATU JEST IDIOTĄ (i chyba o tym wie)