Nie do pomyślenia że niema "ruchu" na profilu Johna ale cos czuje że może się wszystko zmienic po ewentualnej prezentacji nowego Dooma
W sumie bardziej prekursor, miał swój wielki moment z Doomem a największe chwile chwały były w Quake 3 arena mega gierka online. Później było już niestety tylko gorzej, Doom 3 który był średnio przeciętny, Rage w którym tekstury miały problemy. No i przespał bo myślał że może robić takie same gry bez ich ewolucji a reszta poszła na przód.
Moim zdaniem wpisał się w pewną nisze. Jest sporo graczy którzy preferują FPSy robione w starym stylu z przełomu lat 90. Gry takie jak kolejne Painkillery i Serious Samy, czy nowy Wolfenstein sprzedają się nieźle, a nawet całkiem dobrze. Tu jest pewna nisza która nie jest do końca zagospodarowana. Tu się ID może odnaleźć.
ID Software jest przecież wykupione przez Bethesdę i nie ma nic wspólnego z dawnym ID. Nowy Wolf był ok ale nic ponadto.
Te gry były dobre 20 lat temu teraz są słabe, wymagania co do ilości rzeczy w FPS wzrosła od tego czasu drastycznie. Dlatego ich gry zaczęły odnosić klapy finansowe.
Jakby zrobili coś na miarę Killzone czy nawet nowe Call of Duty a nie biegnie stado bezmyślnych debili i trzeba siec jak w Serious Samie.